Gdy nasze dzieci wychodzą na przykład z domu, idąc do przedszkola czy też do szkoły, widzimy, jak kształtuje się ich dalszy charakter, jaki mają kontakt z rówieśnikami, jak radzą sobie z ocena własnej osoby. I tu może być problem dwojakiego rodzaju: dziecko może mieć zbyt wielkie mniemanie o sobie, co nie jest dobrym zjawiskiem, lub też mieć bardzo niską samoocenę, co jest chyba jeszcze gorsze. Zdarza się bowiem, że dziecko uważa, że się nie nadje do niczego, nic nie umie, jest niezdolne, grube czy brzydkie. Takie popadnięcie w kompleksy jest dla nas jako rodziców niezwykle trudnym problemem. W takiej sytuacji wykorzystujmy każdą okazję, by podnieść samoocenę naszego dziecka – należy chwalić je jak najczęściej, nawet za bardzo drobne rzeczy. Na pewno rozmawiając w obecności dziecka z innymi ludźmi, zwłaszcza z dorosłymi, uważajmy bardzo co mówimy, czasami bowiem dziecko wydaje się, że wcale nie słucha naszej rozmowy, okazuje się jednak, że coś tam usłyszało, na przykład jakąś opinie wyrażoną na jego temat i mamy gotowy problem. Starajmy się spędzać z dzieckiem jak najwięcej czasu, wspólnie rozwiązując problemy.